Warszywo na gościnnych występach w Słupsku. Na ul. Szczecińskiej pod wiaduktem, gdy zatrzymał się na światłach, z otwartego okna tak dudniła muzyka, że słychać ją było chyba z pół kilometra. Myslałem że era zimnego łokcia już jednak przeminęła. Tak głośno, że syreny alarmowej nie miałby szans usłyszeć.
Kierowca dostawczego Opel Vivaro.
Najpierw nieśmiało szeryfuje, jadąc dwoma pasami na raz (zdjęcie pierwsze). Potem zaraz za mną zjeżdża na prawy pas i go blokuje.
Następnie wraca z powrotem na lewy pas, dojeżdża do jego końca, wjeżdża na część jezdni wyłączoną z ruchu i tą częścią omija korek.
Ameba umysłowa, to jednak ameba umysłowa i takiego nie ogarniesz. Jak ma możliwość przepisowej jazdy, to stoi jak surykatka, narażając się jak mandat, po to by następnie nadrabiać czas zmarnowany przez swoją głupotę, nieprzepisowo wyprzedzając wszystkich częścią wyłączoną z ruchu.
Miejsce zdarzenia: DK19 w kierunku z Lublina na Białystok, miejscowość Ciecierzyn. Końcówka dwujezdniówki. Prawy pas z kontynuacją. Korek wywołany zajęciem prawego pasa jakieś 200 meterów dalej przez pracującą koparkę.
Sprzedawany samochód w Białogardzie (lipiec 2018) posiada wbrew nieprawdziwej informacji sprzedawcy skorodowane podwozie. Auto nadaje się wyłącznie na części!!!!
Poruszanie się tym pojazdem grozi śmiercią w razie wypadku. Kabina odłączyła się już na podnośniku od nadwozia.
VIN: JSAFTD82V00128523
Parkując pomiędzy dwoma autami (gdzie miejsca było sporo jakoś na półtora auta) facet w mercedesie kombi z telefonem w ręku, cofając przywalił w moje auto. Po czym wysiadając patrzył się tylko robiąć jakąś dziwną minę, nie usłyszałem ani słowa przepraszam ani pocałuj mnie w dupie ani nic. Na szczęście nic się nie stało, jakiś mini ślad został ale ledwie zauważalny.
W każdym razie, po kimś kto tak dba o swoją aparycję spodziewałem się chociaż minimum kultury, a dostałem tylko spojrzenie typu "po coś pan tu stał".
jedzie jak żółw