Kierowca tego bolidu powinien zacząć leczyć się na nogi bo na głowę już za późno. Jak z prawej strony jedzie samochód rozpędzony do około 100km/h to nie będę się włączał do ruchu i powodował zagrożenia bo frustrat nie potrafi poczekać kilku sekund. Trąbić to sobie możesz w orkiestrze na trąbce. Używanie kierunkowskazów też obce. Można mieć samochód za kilkaset tysięcy i nadal być burakiem.
Wygodny typ, po środku 2 miejsc parkingowych to akurat dla niego...