Pet trzymany za oknem, tępy wyraz twarzy, poganianie klaksonami na wahadle i w końcu kiep wyrzucony na ziemię. Może zrzutka na popielniczkę w tej jeżdżącej trumnie?
Dla mnie ewidentnie wcześniej wywynąłeś mu numer, a teraz płaczesz jak dziecko... Trzeba było walić jak takiś mądrala... Ale wina by była twoja. Trafiła kosa na kamień co koleś?
Ciągle nie wie, czy chce jechać 1 czy 2 pasem na rondzie mającym dwa pasy, zjeżdża z jednego na drugi pas bez migaczy, trąbiąc na każdego kto chce wjechać na rondo. Naćpany albo pijany.
Pomimo, że kierowca ma Land Rovera, musiał wjechać tam gdzie jest najniższy krawężnik i przejechać 50 metrów chodnikiem. Po zwróceniu uwagi się przypieprza.... Brak kultury,
Niechaj będzie pochwalony!