Za kierownica owej srebrnej hondy siedzial pies, siedzial mi na dupie gdy jechalam przepisowo, po wyprzedzeniu mnie, wychamowal nastepnie wysiadl z auta, obwąchał auto a na koniec obsikal tylną opone
Agresywny i prawdopodobnie naćpany kierowca, próbował wyjechać z ulicy podporządkowanej „na trzeciego” bo szlachcic nie chciał stać w korku. Rzucał przez okno groźby karalne, ale się zapluł i zamknął mordę.
Za kierownica owej srebrnej hondy siedzial pies, siedzial mi na dupie gdy jechalam przepisowo, po wyprzedzeniu mnie, wychamowal nastepnie wysiadl z auta, obwąchał auto a na koniec obsikal tylną opone