Pan z mercedesa powinien stracić prawo jazdy na trzy miesiące za stwarzanie zagrożenia na drodze.
Jak inni kierowca łamie przepisy to się zgłasza policji a nie samemu wymierza sprawiedliwość..
Typowy cham z mercedesa, który nie daje sobie rady z emocjami, ale jest wielkie ale, to masakrycznie typowe, że u nas jeździ się lewym pasem lub środkiem, irytujący gamoń na gamoniu, często prawy, w założeniu najwolniejszy pas jest najszybszym gdy nie ma TIRów.
Jestem ZA dozowotnim pozbawieniem kierujacego prawa jazdy i przeprowadzenie pozadnych badan psychologiczno-psychiatrtcznych, gdyz to co ten kierujacy pojazdem wyczynia na drodze nie miesci sie w glowie.
Znam tego kierowcę.Jestem pielęgniarzem w szpitalu psychiatrycznym.Z tego co się orientuję był on poddawany bardzo silnemu leczeniu w związku z jego pogłębiająca się chorobą psychiczną.Pewnego dnia przyszedł do niego prawnik i przekazał mu że otrzymuje spadek po zmarłym wujku z niemiec i że go stąd wyciągnie.Pamiętam dobrze jego obsesyjną gadkę jak to sobie kupi mercedesa i będzie siał postrach na polskich drogach.Po jakimś czasie już go nie widziałem w szpitalu,krążyło wiele plotek,jedne mówiły że uciekł,drugie że wykupił się za pieniądze które otrzymał w spadku lecz w jednym wszyscy byli zgodni i każdy wiedział że jego choroba to nie przelewki i może komuś stać się krzywda i że nie powinien nigdy opuszczać murów tego szpitala.Widziałem go na mieście jak wsiadał to mercedesa i zapamiętałem rejestrację.I oto widzę ten oto filmik w którym ta niezrównoważona psychicznie osoba która powinna być poddawana silnemu leczeniu i zamknięta w silnie strzeżonym szpitalu psychiatrycznym o mało nie doprowadza do tragedii.Takie osoby trzeba leczyć i nie powinny one przebywać na wolności.
Zachowanie kierowcy mercedesa w kwestii hamowania itp. tragiczne, to nie ulega wątpliwości.
Zupełnie osobną kwestią jest to, kiedy Polacy nauczą się w końcu jeździć po drogach z dwoma i więcej pasami. Myślę, że minie co najmniej kilka lat zanim sytuacja się poprawi.
Chwała Bogu, że policja wzięła sobie od kilku dni na celownik "lewopasmowców" i regularnie reaguje na takie sytuacje. Wiadomo jak.
To jest kwestia mentalności naszego narodu. Można zjechać na lewy pas, bo jest wolny, ale nie zrobię tego, bo kto inny mnie wyprzedzi. A jak zacznie mnie wyprzedzać kilka samochodów, to ja będę musiał zwolnić przed tym który jedzie wolniej moim pasem (teraz już środkowym lub prawym, a nie lewym). Po co przepuścić kilka-kilkanaście jadących szybciej samochodów, skoro mogą pojechać sobie za mną i wyprzedzić mnie może za kilkaset metrów, może za kilka kilometrów, a może nigdy na tej konkretnej trasie...
Niektórzy piszą, że nagrywający jechał niepotrzebnie lewym pasem. Ciężko to ocenić, ale nawet jeśli nagrywający blokował lewy pas to i tak nawet w małym stopniu nie usprawiedliwia zachowania kierowcy Mercedesa, który zachował się jak ostatni burak i buc zajeżdżając ludziom drogę i stwarzając zagrożenie w ruchu...
Witam
Panowie WWL to nie Warszawa ;-). To wiocha pod Warszawą i to zabita dechami. To tak jakby napisać, że Knurów to Katowice.