Agresywny, niedouczony i wątpliwej kondycji psychicznej kierowca. Nie mam kompetencji do oceny jego stanu, opisuję, co widzę. Od diagnozy są specjaliści, ale jeździ pod prąd i wymusza. Pomimo możliwości oczywistego ustąpienia pierszeństwa, okropnie się awanturuje. Ku przestrodze. Naturalnie, każdy może strzelić gafę, pomylić się, ale ten agresor raczej nie powinien prowadzić pojazdów. Nie każdy powinien być kierowcą.
Kutas a nie kierowca taxi...