W mieście jest ograniczenie do 50km/h a nie do 30km/h. Kierowca ślimak, do tego niezdecydowany. Być może pierwszy raz w mieście, a jeśli tak, to tylko to jest wytłumaczeniem. Piszę z Torunia
Gruba kretynka, która nie potrafi jeździć po ulicach większego miasta! O mało mi właśnie nie przejechałaś po palcach, a nie wtargnęłam na ulicę. Inni ludzie w szoku, ja w niesmaku, jak można było Ci klepnąć pozytywnie prawo jazdy...
Troche rozsądku i pokory na drodze. Zmuszanie innych uczestników ruchu do zjeżdżania na pobocza i miejsca wyłączone z ruchu nie jest dynamiczną jazdą, tak samo jak wyprzedzanie na wzniesieniach.
Bardzo dobry kierowca