łysy cham z sochaczewa przyjechał do warszawy. zero kierunków przy zmianie pasa, do tego w drogim mercedesie nie umie w podłączyć telefonu pod głośnik i trzyma rozmawiając przy mordzie (wyjątkowo idiotyczny a jednocześnie nagminny zwyczaj).
Widziałem jakiś czas temu w warszawie jechał pan z dwiema kobietami ale to nie ważne jak nie umie pan jeździć po stolicy to niech pan tu nie przyjeżdża sprawia pan tylko zagrożenie w ruchu drogowym. Pozdrawiam
łysy cham z sochaczewa przyjechał do warszawy. zero kierunków przy zmianie pasa, do tego w drogim mercedesie nie umie w podłączyć telefonu pod głośnik i trzyma rozmawiając przy mordzie (wyjątkowo idiotyczny a jednocześnie nagminny zwyczaj).