Bus Renault ciemny. Odcinek Krasienin-Lublin. Kolega lubi jeździć na zderzak, przy sporej prędkości, prowokuje swoją jazdą niebezpieczeństwo w dość zabudowanym terenie gdzie chodnikami obok chodzą dzieci.
Jadę sobie spokojnie, patrzę BMW seria 5, czarne jak smoła, z rury aż grzmi, ale tak aksamitnie, elegancko, nie jak te pierdziawki co młodzież teraz jeździ. No i słyszę sześć cylindrów gada jak złoto, muzyka dla ucha. Typ wjeżdża na rondo i zaczyna driftować. Myślę sobie zaraz się rozbije, dzieciak pewnie. Ale nie, kręci boki jak zawodowiec, pełna kontrola, dym leci, ludzie patrzą. Z pięć minut tak latał, aż żona mówi jedź w końcu, bo się gapią. A ja co? Nie trąbiłem, nie przeklinałem podziwiałem jak chłop ogarnia temat.
Kobieta stwarza zagrożenie na drodze, nie patrzy w lusterka wymusza i zajeżdża drogę 🙈