Niezrównoważany psychicznie, radomski warchoł, któremu ekspresówka pomyliła się z niemieckimi autobahnami. Podjeżdża agresywnie pod zderzak auta jadącego powyżej 120 km/h. A następnie za zwrócenie uwagi delikatnym użyciem klaksonu zaczyna hamować na lewym pasie drogi ekspresowej do 60-70 km/h oraz gwałtownie przyspieszać i zwalniać. Oczywiście zjechałem baranowi od razu, ale mega spieszący się pajac dziwnym trafem nagle znalazł czas na hamowanie, blokowanie oraz pokazywanie wulgarnych gestów. Jeśli lekkie użycie klaksonu powoduje u wykolejeńca społecznego taką agresją to znaczy, że psychol nie powinien wsiadać za kierownicę. Uwaga na tego niestabilnego emocjonalnie buraka w VW.
Nie umie wystartować ze świateł