Facet zostawił auto na środku drogi 'na chwilę' na awaryjnych. Zablokował drogę na 20 minut autobusowi i każdemu po drodze. Straż miejska była na miejscu i nie mogli go znaleźć póki sam nie przyszedł. Oczywiście standardowe 'ja tylko na chwilę o co tyle krzyku'
Kobieto, nie wylewaj swojej frustracji na innych członkach ruchu drogowego, a twoje bicie się po głowie i krzyczenie
świadczy tylko źle o tobie.
Jeśli nie znasz podstawowych zasad ruchu drogowego to warto sobie przypomnieć :) więcej uśmiechu życzę i lepszego nastroju :)
Słoiku, wracaj do swojej dziupli bo na zakopiańce to się nie popisałeś inteligencją.