Ten kierowca chyba kupil swoje prawo jazdy na Jelniańskim targu. Podczas wyprzedzania na ciagłej zrobil drift 464 stopnie zajebal bakflipa i wzioł i prawie umar robil taki wiatr, rze moje dziecko prawie sie przeziembiło przez wielki podmuch wiatru. Byłem z moim dzieckiem u laryngologa to stwierdzono u niego koronawirusa, to na pewno przez owa sytuacje. Mam nadzieje, ze w koncu zabiorom mu to prawo jazdy znalezione w pudleku po pitcy. Prosze uwazac na tego kierowce, pozdrawiam.
Opierdala się dodgem