Pan w Mercedesie starszym niż ja bez tarcz hamulcowych i prawdopodobnie z jakimiś problemami demencyjnymi nie zauwazyl(?) mnie na przejściu dla pieszych (bez świateł), po charakterystycznym dźwięku sadze, ze próbował hamować, ale tarcze pewnie były wymieniane ostatnio w 92. Pan otworzył szybę i zaczął mnie oraz koleżankę wyzywać stad pseudonim w podpisie komentarza
Śmierdzi z tej ciężarówki. Przewozi kurczaki na ubòj do Karczewa.