Peretti w starej Mazdzie, na Alejach Jerozolimskich w Regułach siedzi na zderzaku, później jedzie ze 120 przy ograniczeniu do 70, nie mówiąc o tym ze jak wjechał do Piastowa gdzie ograniczenie jest do 40 to cisnął ze 100, gdyby nie czerwone światła to ponad 100 by pękło. Jak chcesz tak jeździć to zapraszam na tor.
Kierowca busa czuje się królem szos. Parzęch ledwo idzie pod górę ale wymusza pierwszeństwo jakby ze strachu, że jeśli zgaśnie to zostanie na noc w polu. Bydło za kółkiem!
Uporczywie trzymał się lewego pasa, a przy próbie wyprzedzenia prawym pasem (na autostradzie) użył lizaka sugerując, że jest policją.