Miałem ostatnio okazje tankować na stacji zaraz obok tego gościa. Ucięliśmy sobie pogawędkę podczas której opowiedział mi historię jak zdobył pieniążki na auto. Powiem Wam, że musiało go dupsko dobrze boleć, ale czego się nie robi dla pieniędzy. Zrobiło mi się trochę niedobrze podczas tej rozmowy więc czym prędzej opuściłem stację. Na pożegnanie wręczył nr tel gdybym chciał go wesprzeć finansowo za odwiedziny jego czekoladowej krainy. Podziękowałem...
ale was obsmarowalem :) hehe