Ale swoją drogą to jest ciekawy problem. Tankuję dużo i też byłbym skłonny przyznać, że dopóki dystrybutor się nie rozpędzi (czyli coś około 3-4 litrów nalanego paliwa na liczniku), to nabija puste kredyty.
Kilkukrotnie sprawdzałem, nalewając za niską kwotę. Na przykład zamiast lać za 90 zł, co dałoby w moim aucie ok. 40% wypełnienia baku, nalałem 3 razy po 30 zł i wskaźnik był dużo niżej, ok. 20%.
Moim zdaniem przynajmniej niektóre dystrybutory wyrównują podaną ilość paliwa dopiero po kilku nalanych litrach.
Oczywiście nie mam na to żadnego dowodu sądowego i nie usprawiedliwia to w żaden sposób zachowania osoby ze zdjęcia, żeby była jasność. To tylko moje domniemanie.
Czy mi sie wydaje czy ta Pani ma strój ratownictwa medycznego w aucie? Przeciez to mozna a nawet trzeba zgłosić na policję. A później tacy oszuści ratują nam życie. Chyba prędzej nas okradną niż pomogą... Wstyd babo!!!
" Laska" :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
A tak swoją drogą, to powinieneś to zgłosić, złodziei trzeba tępić, niezależnie czy kradną tysiące, czy 20zł.
typowy kierowca fiata