PZU powinno dokładniej weryfikować komu dają samochody służbowe, chyba że dają tym, których chcą się pozbyć...
Pani jadąc autostradą A4 ok. 80 km/h zobaczyła kierunkowskaz w ciężarówce stojącej w korku, więc bez większego zastanowienia wyhamowała do 0, miała szczęście że wszyscy za nią wyhamowali, pytanie czy zrozumie co odwala na drodze.
Pajac wjeżdżał na rondo z predkoscia 70-80/h tym gratem, nawet nie zamierzał się zatrzymać- mimo, że widział, że jestem na rondzie. Auto proponuje oddać na złom, bo zdatne do jazdy to nie jest.
Stary kretyn z karetki, wpierdala się na czerwonym za sygnalizator i prawie urywa mi przedni zderzak, na zielonym stoi i blokuje pas do skrętu w lewo bo sobie wymyślił, że będzie z niego jechał prosto (oczywiście bez migacza, próbuje zepchnąć samochody z ich pasa). Kiedy królewicz w końcu łaskawie ruszył to poleciał 90 w terenie zabudowanym przekraczając przy okazji kilka razy linię ciągłą (nie jadąc na sygnale)
PZU powinno dokładniej weryfikować komu dają samochody służbowe, chyba że dają tym, których chcą się pozbyć...
Pani jadąc autostradą A4 ok. 80 km/h zobaczyła kierunkowskaz w ciężarówce stojącej w korku, więc bez większego zastanowienia wyhamowała do 0, miała szczęście że wszyscy za nią wyhamowali, pytanie czy zrozumie co odwala na drodze.