Kierowca auta firmowego w Lublinie urządza sobie wyścigi. Ograniczenia prędkości ma za nic! Tylko gaz w podłogę, wpychanie, omijanie zero kultury!!! Widocznie standard pracy w tej firmie!
“Co ma blondynka między uszami? Przeciąg”. A skąd biorą się takie dowcipy? Ano z takich zachowań. Dziunia zatrzymała samochód przy skrzyżowaniu, blokując przejazd, zmuszając innych do przejeżdżania przez podwójną ciągłą, zasłaniając widok na przejście dla pieszych oraz przejazd dla rowerzystów, włączyła awaryjne i poszła załatwiać swoje sprawy. Dwadzieścia metrów dalej miała kilka wolnych miejsc parkingowych. Skrajna bezmyślność.
Na drodze ekspresowej zjeb mimo wolnego prawego pasu jechał lewym 90km/h