Jechałem za kierowcą wszystko wydawało się ok ale odrazu po chwili zaczęło coś mu kopcić z wydechu wiec go wyprzedziłem i mu chciałem zakomunikować ale kierowca postanowił że przyspieszy i zajedzie mi drogę otrąbiłem to on postanowil że mnie zahamuje do zera polscy kierowcy
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który w mróz czekając pod sklepem na żonę/matkę/babcię nie podgrzał się trochę, żeby nie zmarznąć.