Pan ma po prostu inne podejście - jak prawy wolny - nie zjeżdża, jak zajęty - zjeżdża. Takie podejście jest równie prawidłowe i równie normalne jak wasze i nie wolno pana dyskryminować. Co wiecej, ponieważ jest on w mniejszości, wy wszyscy musicie się do jego zwyczajów dostosować, żeby nie poczuł się szykanowany. Wszak jesteśmy społeczeństwem postępowym :)
jeden i drugi to GŁĄB!!! pierwszy bo jedzie lewym pasem a drugi wyprzedza z prawej na autostradzie!!!! (w normalnych krajach wyprzedzanie jest zabronione) a unas znajduję się zawsze jakąś"obejście"
Z daleka od takich pseudo kierowców. Karma wraca.