Pozdrawiam pana z czerwonej Ibizy który zatankował w Warszawie na Orlenie Aleja Krakowska i tak mu sie śpieszyło że zapomniał uiścić zapłaty w kasie ;]
Kompletny brak wyobraźni i umiejętności, wyprzedzanie w miejscu nie dozwolonym, gdzie samochody jadą jeden za drugim w korku i nie ma gdzie zjechać, kończy się spychaniem innych z drogi. Kiedyś ktoś cię nie wpuści i wtedy się nauczysz. Nie pozdrawiam.
Pozdrawiam pana z czerwonej Ibizy który zatankował w Warszawie na Orlenie Aleja Krakowska i tak mu sie śpieszyło że zapomniał uiścić zapłaty w kasie ;]