Pojeb na drogach lepiej uważać wyprzedził mnie jak skręcałem w lewo na światłach a on jechał prostu musiałem zahamować i prawie gościu we mnie wjechał co jechał za mną
Zajechał specjalnie na kończący się pas aby nie pozwolić na zastosowanie suwaka. Przy zmianie pasa zajechał gwałtownie motocykliście, który omijał samochody stojące w korku. Bardzo nerwowy kierowca Passata.
Chciałbym napisać coś dobrego, aczkolwiek kierowca tego pojazdu przeszedł jakiekolwiek oczekiwania zdrowego rozsądku. Prawie zostałem potrącony (prawdopodobnie nie przypadkowo i kierowca żywi do mnie urazę). Nieprzypadkowa jest również rejestracja. Widać, iż kierowca jest warszawiakiem, pije matche ma owsianym, uprawia męczący pilates z szczeniaczkami oraz choruję zaraźliwą chorobę przewlekłą zwaną "warszawskim zapaleniem opon mózgowych"
proszę o poprawę łobuzie!!!
Prowadzący to totalny gbur bez kutury