Ten kierowca to żywe zagrożenie na drodze — jakby prawo jazdy wygrał w chipsach. Nie ogarnia podstawowych zasad ruchu, a jego manewry są tak nieprzewidywalne, że nawet GPS się gubi. Włącza się do ruchu jakby był sam na świecie, ignorując pierwszeństwo i zdrowy rozsądek. Co chwilę zmienia pas bez spojrzenia w lusterko, a jego styl jazdy przypomina bardziej slalom między problemami niż świadome prowadzenie auta. Szczytem wszystkiego było parkowanie — zajęcie dwóch miejsc i jeszcze zostawienie pół auta na chodniku. Naprawdę, są ludzie, którzy nie powinni wsiadać za kierownicę, i on jest idealnym przykładem.
Blokuje pas ruchu! Nie można wyprzedzić pojazdu zajeżdża drogę, po czym wraca na swój pas.