Auto przedemna zatrzymało się celem przepuszczenia pieszych na przejsciu, niestety kierujący tym autem z na przeciwka nawet nie zwolnił, piesi gdyby się nie zatrzymani zostaliby zabici, bo auto jechało dużo ponad 50 w zabudowanym.
Nie wiem co kieruje takimi ludźmi. Może zna ktoś właściciela auta w Staszowie. Jeździ po Warszawie jak naćpany. Siedzi na zderzaku,po czym wyprzedza na przejściach dla pieszych i hamuje ostro przed maską nie majac nic przed sobą.Stwarza realne zagrożenie. Zamieszczam dane ubezpieczenia,ponieważ w moim mniemaniu szuka celowo kolizji i odszkodowania poprzez zapakowanie w pupę.
Nie polecam kierowcy podjechał pod mojego kebaba gdzie pracuje i chciał zamówić 50 cm giganta z dodatkową baraniną i z dodatkową surówką, którego chciał zapakować do swoich ust nie chciał zapłacić i ukradł mi sos serowy.
gościu widząc dzieci przechodzące przez pasy gwałtownie przyśpiesza