Kierowca pojazdu zaprosil mnie do srodka i opowiedzial ciakawa historyjke ze do Do jego klasy dołączyła Martyna, takie 9/10.
Pomimo swojego piękna jakoś nie bardzo się odnajdywała w klasie. To była dobra sytuacja dla mnie. Zaprzyjaźniłem się z nią. Okazało się, że wiele nas łączy. Zbliżaliśmy się ku sobie. Pewnego dnia jak przyszła do mnie do domu, to opowiedziała mi swoją historię. W wieku 10 lat zmarli jej rodzice. Chciałem ją jakoś pocieszyć. Przytuliłem ją, a ona wypłakiwała mi się na ramieniu. Po chwili zrobiła się głodna. Poszliśmy do kuchni. Zjadła jakieś kanapki, pomarańczę i pierniczka. Spytałem się jej czy jeszcze na coś ochotę. Ona odpowiedziała tylko: „Na ciebie”. Spojrzałem jej głęboko w oczy, objąłem, swoimi wargami delikatnie muskałem ją po policzku i cicho wyszeptałem: „To był mój pierniczek”, po czym udusiłem sukę gołymi rękami. To był mój pierniczek i żadna suka nie miała prawa go tknąć. po czym wysiadlem i ucieklem
Masturbował się pistoletem od dystrybutora. Po zwróceniu uwagi zwyzywał mi matkę
Miał ręke jak dwa długopisy po wszystkim odjechał z piskiem opon śmiejąc się jak kretyn.
do jeziora wleciał jakaś gówniara wajchę pociągnęła i runął