Dostawczy, biały Citroen. Podjeżdża pod zderzak. Chęć wyprzedzania, pomimo linii ciągłej. Ja jechałam prawidłowo. Prędkość nawet 2-3 km szybsza niż zalecana. Za to kierowca tego dostawczaka stosował presję szybszej jazdy.
Pierd..ny mistrz prostej bo w zakretach zwalnia do zera ,wymuszanie pierwszeństwa motocykliście , jazda w terenie zabudowanym z prędkością znacznie przekraczającą 50 km/h, przejazdy na czerwonym do tego wszystko przy swoim dziecku na fotelu pasażer suuuper przykładny ojciec...W ciagu 5 minut jazdy za nim złamał wiecej przepisow niz ustawa przewiduje
Wcisnął mi się dzisiaj przed samą maskę. Prawie mnie zepchnął z drogi. Uważajcie na niego