Katowice - wlot z A4 na ulicę Mikołowską, na wysokości AWF. Operator ałdi jakby nigdy nic pojechał sobie w lewo:
1) brak lewego kierunkowskazu
2) jazda po powierzchni wyłączonej
3) przekroczenie podwójnej ciągłej
Kierowca typowo niedzielny - na bramkach na A4 rusza po 15tu sekundach od otrzymania paragonu, nie potrafi się zebrać na zielonym, ale jak jest zabudowany to wyprzedza poprawnie jadące pojazdy, bo 60 w zabudowanym to zbyt powoli przecież - potem się wlecze 80tką na 90tce, i znowuż blokuje. Kompletny brak oceny odległości i prędkości przy wyprzedzaniu - kup sobie lepiej bilet na autobus a nie utrudniaj innym jazdy.
Podrywacz