Będąc w innym mieście nie patrzy na znaki, wymusza, wyprzedza auto ana dwóch pasmach po czym mocno hamuje aby chyba wymusić stłuczkę. Burak jeden. Nie polecam.
Teren zabudowany to nie tor wyścigowy. Jazda na wariata, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i na przejściu dla pieszych. Czy wypadek lub zabicie kogoś jest warte bycia minuty szybciej? Więcej rozumu człowieku, sam na drodze nie jesteś.
Będąc w innym mieście nie patrzy na znaki, wymusza, wyprzedza auto ana dwóch pasmach po czym mocno hamuje aby chyba wymusić stłuczkę. Burak jeden. Nie polecam.