Dawno nie spotkałem tak nieodpowiedzialnego zachowania. Zapiernicza, zmienia pas w ostatniej chwili, zmusza do hamowania innych kierowców. Współczuję odbiorcom poobijanych mebli.
Prowadzący białego Opla Corsa, należącego do firmy cateringowej Stava, znacznie przekroczył dozwoloną prędkość przejeżdżając przez osiedlową ulicę Szymona Koszyka w Opolu.
Na przejściach na pieszych obowiązuje tam ograniczenie do 30 km/h, a młody kierowca pędził na złamanie karku,
- tak, że samochód aż został "wybity" w górę na garbie, na którym znajduje się przejście dla pieszych.
Terminowa dostawa zamówienia jest ważna, ale zdecydowanie ważniejsze jest bezpieczeństwo pieszych, w tym dzieci.
Prawie doprowadził do kolizji nie stosując się do jazdy na suwak