Nie dość że jeździ zardziewiałym Seatem w którym podłoga tak przegniła że wygląda jak wóz Freda Flinstona, to jeszcze gdy zatrzymał się na światłach na skrzyżowaniu ledwo co mógł złożyć zdanie ponieważ szczenka mu tak latała że prawie zęby mu powylatywały a następnie zaczął krzyczeć na swojego psa który wabił się Duch czy jakoś tak
Pojeb jakich mało
Czarna chmura ktura wydobwa się z za przerdzewiałego seata przysłoniła mi drogę przez co wjechałem w budkę z kajakami. Następnie kierowca wjechał na plac zabaw i wybijając się z ławeczki wskoczył na obwodnicę. Dodam jeszcze tylko ze był rudy
jakis dziwak jezdzi nagi w seacie toledo ( ktory juz sie rozpada ) z tylu samochodu zapina sie dwoch chlopa. nie przepuszcza na pasach , nie zatrzymuje sie na swiatlach i jezdzi 80km w obszarze zabudowanym. nie polecam
Nie polecam kierowcy jeździ jak wariat po tym Raciborzu widuje go codziennie pod monopolowym jak pije a potem wsiada do tego rozklekotanego Toledo 1.4 na dodatek 3 razy prawie mnie potrącił pewnie był wypity
miszcz kierownicy, parkuje w ciaśniejsze miejsca niż pusia waszych matek