facet jakiś tępy , mijam go codziennie , jedzie na Ustroń rano i wiecznie na halogenach , mrugam mu codziennie ze chyba dziecko by się kapnęło tylko nie on.
Jak nie widzisz nic w nocy to nie wyjeżdżaj na ulice bo komuś zrobisz krzywdę jeszcze … a nie zatrzymujesz się przed każdym przejściem dla pieszych bo nie widzisz czy ktoś jest czy nie (podpowiedź dla czytających: ani razu nikogo nie było), co więcej prędkość poniżej 40 na 50 non stop i zwalnianie do 20km/h … na 90 to już nawet nie mówię bo szkoda słów
facet jakiś tępy , mijam go codziennie , jedzie na Ustroń rano i wiecznie na halogenach , mrugam mu codziennie ze chyba dziecko by się kapnęło tylko nie on.