W każdą niedzielę, Pan parkuje samochód pod kościołem na dwóch miejscach jednocześnie. Ale to nic, bo blask jego sanmochodu oświetla całą drogę krzyżową i światłem boskim ukazuje drogę ku szczęściu i życiu miłosiernym. Z Bogiem
Ten gość podjechał pod kościół takim autem, że wszyscy myśleli, że to nowy papież z Watykanu – nawet ksiądz się ukłonił. Auto błyszczało jak monstrancja po generalce, a z głośników leciało Ona by tak chciała, żebyś był księdzem.
Wysiadł w garniturze tak eleganckim, że babcia Zofia zrobiła znak krzyża, a jedna panna młoda prawie zmieniła zdanie na schodach. Dzieci sypały kwiatki, chociaż ślubu nie było, a kościelny zapytał, czy ma dać mikrofon.
Legenda. Nie papież , ale jakby chciał – mógłby zbierać na tacę i nikt by nie zauważył.
Z Bogiem i niech felgi świecą w glorii chwały!
Zaprać prawo jazdy i nigdy nie oddać!!! Na 90 jedzie 40km/h po czym i tak nie przepuszcza ludzi przez pasy. Jeździ raz prawym a raz lewym pasem przez co strach wyprzedzić i nie przestrzega się do ogólnych zasad ruchu drogowego takich jak znaki czy sygnalizację świetle
Polonez