Wziąłem go na chrzestnego dla mojego źrebaka miał na komunię oddać swoje bmw, na przyjęciu komunijnym zamiast dać swoje bmw wszedł na stół i się zesrał dziecku do talerza
Jechaliśmy za nim od warszawy do kielc i uznaliśmy go za naszego przyjaciela, pozdrawiamy nadaliśmy pańskiemu samochodowi imię “piździk” bo taki mały a tak szybko jechał :D
Kierowca tego pojazdu kroi pomidora podczas jazdy autem