mialem akcje: wjezdzam w ulice, gdzie chce zaparkowac, widze, ze aktywnie manewruje jakies audi i lekko trabie, zeby mnie nie drasnal. zaparkowalem w pierwszej wolnej zatoce i podjezdza po chwili ten typ w audi, opuszcza szybe i wyskakuje do mnie, ze czemu zaparkowalem w tym miejscu jak on chcial tu zaparkowac.... pokazuje jakas niby odznake i mowi, ze on tu z ochrony jest i mu sie do roboty spieszy, gosc mial chyba bardzo trudne dziecinstwo.
Przecież na środku drogi nikomu nie przeszkadza, mogą przecież przejechać obok, po ścieżce rowerowej! 08.12.2020