Zauważ, że w 2:11 minucie światła mu lekko przygasają, to oznacza, że rozrusznik pracuje. Czyli zgasło mu auto, ręczny elektroniczny sam się blokuje, następie w 2:11 odpala ponownie silnik i depnął aby Cię nie blokować. Oto cała historia. Jedyne co zrobił źle to wyprzedził Cię na ciągłej linii a Ty zaraz doszukujesz się jakiegoś spisku.
Facet wjechał na droge ale nie przyspieszył ... i cała kolumna samochodów naprawde musiała gwałownie hamować do 30km/h i nie wygladało to dobrze... a 150... gościu lublin tyle nie wyciąga...
Nie wiem czy to zrobił celowo czy przypadkowo, ale na 100% nie zrobił tego ręcznym.
To nie samochód z ubiegłego tysiąclecia gdzie się szarpie jakąś dźwignię z tunelu środkowego i można nagle zahamować samochód.