Jedzie i gada przez telefon 50 na godzinę w miejscu gdzie się jedzie 70, na drodze do wymijania chcąc go wyminąć zaczyna przyspieszać i nie pozwala się wyprzedzić, po czym znów zwalnia i znów jedzie pomału. Dojeżdżając do Krakowa zaczyna chamować gwałtowanie i przyspieszać jak by chciał spowodować stuczke... Nie polecam kierowcy , prawdopodobnie nie myślący człowiek....
Jazda za tą panią to sama "przyjemność". Karuzela przyspieszania i zwalniania przez patrzenie w telefon, reakcje, wrzucanie kierunkowskazu i hamowanie na ostatnią chwilę.
Na moje nieszczęście trafiam na tą dziewczynę co najmniej kilka razy w tygodniu na trasie Toszek - Pyskowice.
Pani kierującej Mini Cooperem Clubman chyba uwłacza, że wyprzedza ją gorszy samochód na autostradzie.
Wyprzedziłem Panią z przepisową prędkością 140km/h na autostradzie A1, po czym Pani wyprzedziła mnie i wyraźnie zwolniła mi przed maską.
Ja utrzymując stałą prędkość 140km/h wyprzedzałem się tak z Panią kilka razy.
Na końcu tej zabawy doszło do tego, że Pani zaczęła celowo blokować lewy pas
Śmieszny człowieczek grozi ludziom.