Tak sobie chwilę poczytałem mądrości ludowe ale szkoda chyba na to czasu :(
Filmik jest akurat bardzo pouczający, bo pokazuje niebezpieczne zachwowanie na drodze kierowcy Opla - albo człowiek się zagapił i nie zjechał za wczasu do lewej krawędzi albo - co gorsza - nawet nie zatejestrował jednokierunkowej.
Ogólnie obserwuję na drogach takie typowe polactwo - pomyliłem się, nie zauważyłem zjazdu/skrzyżowania ale i tak na palę spróbuję pojechać - przez ciągłą nie z tego pasa etc. Jakby korona z głowy spadła pojechać zgodnie ze znakami/przepisami i zawrócić nie łamiąc przepisów...
@ Jan Kowalski
Za niepoprawne ustawienie się do skrętu w lewo na jednokierunkowej (z tego co mi wiadomo) przerywany jest egzamin na prawo jazdy, więc o czym rozmawiamy? Jest ustalone jak należy wykonywać takie manewry, wpływa to na płynność i bezpieczeństwo. Na takiej drodze dodatkowo można wyprzedzać (tylko z lewej strony, ponieważ nawet, jeśli jest to teren zabudowany - pasy nie są wyznaczone).
Każdy przepis ruchu drogowego ma swoje solidne uzasadnienie, jazda przepisowo gwarantuje bezpieczeństwo poruszania się! Co to za anarchia, żeby ustawieniem pojazdu (a także jest to sygnał dla innych kierujących - szczególnie podczas poruszania się jednośladem) sygnalizować skręt w prawo, a kierunkowskazem w lewo?
Wsiądź sobie na rower i spróbuj skręcić w lewo będąc ustawionym z prawej strony jezdni - przy średnim ruchu praktycznie niemożliwe i dodatkowo skrajnie niebezpieczne.
Nie ulega wątpliwości, że kierowca opla zrobił błąd - na ulicy jednokierunkowej skręcał w lewo z osi jezdni.
Natomiast kamerzysta to SZERYF DROGOWY, poucza innego kierowcę, jak ma jeździć. Dziwię się, że tyle jest tu już komentarzy, a nikt nie zauważył, że kamerzysta to szeryf drogowy.
Gość złamał kilka przepisów, ale pod względem płynności jazdy, to jest jak dla mnie rewelacja :-) Poważnie!