Jeśli myślisz, że mruganie długimi i lewym kierunkowskazem przyśpieszy manewr wyprzedzania, to się grubo mylisz. Wręcz złośliwie będę to robił dłużej, ponieważ chwilę wcześniej padał deszcz, a w tym momencie było kilka stopni na minusie, więc jest bardzo ślisko. Pragnę dodać, że zajeżdżanie drogi i hamowanie do 70 km/h również nie uczyni cię fajniejszym na drodze.
Wyprzedzał pod górkę.... byłaby czołówka jak nic, bo nie było widać drogi. Gdy zabierał się za wyprzedzanie, i był na mojej wysokości dopiero zobaczył jadących z przeciwka. "operacja" była na "metry". Metr z przodu i metr z tyłu... Tylko dzięki refleksowi pozostałych uczestników ruchu drogowego, którzy przyhamowali udało się uniknąć nieszczęścia! Do tego warunki były dzisiaj fatalne. Śnieg i dodatnia temperatura.
Wymusił mi dziś pierwszeństwo podczas zmiany pasa (wepchał się bez kierunkowskazu przed moją maskę zmuszając mnie do gwałtownego hamowania a warunki pogodowe są dziś kiepskie), a gdy został strąbiony zamiast mrugnąć awaryjnymi (i byłoby po sprawie) to pokazał mi środkowy palec.
Miałem nieprzyjemność z nim o tym porozmawiać. Niestety nie miał sobie nic do zarzucenia. Prawo jazdy znalazł pewnie w czipsach bo pytał mnie od kiedy nie można wymusić komuś pierwszeństwa podczas zmiany pasa.. W pokazaniu środkowego palca również nie widział nic złego. Zamiast spróbować się usprawiedliwić, przyznać do winy i przeprosić (bo jego wina jest oczywista) zaczął szukać moich przewinień (których nie było bo człowiek nie zna przepisów ruchu drogowego).
Niestety ten człowiek chodzi po naszych ulicach, może kupić bron, rozmnażać się i glosować..
Dobry kierowca