Nie rozumiem. Może inne auta na parkingu były tak, a nie inaczej zaparkowane, że musiał stanąć jak "święta krowa"?
Trochę zrozumienia. Widać, że samochód po prawej stronie zdjęcia stoi niepoprawnie i po prostu kierowca VW chciał zostawić odpowiednią ilość miejsca, żeby spokojnie wysiąść?
Chyba że go widziano, gdy tak wjeżdżał i po obu stronach nie było żadnego auta to zrozumiem, że wtedy był burakiem i tak stanął.
Wielokrotnie musiałam tak stanąć w wystarczającą lukę między autami i później zostawałam tylko ja i wyglądało to, jakbym specjalnie tak zaparkowała.
Trochę empatii życzę.
Pozdrawiam
Pada deszcze, droga śliska a tu jakaś młoda siksa w starym złomie bawi się w glonojada i siedzi mi na zderzaku. Długo babo nie pojeździsz, uważaj żeby po tobie nie został tylko krzyż przy drodze.
Zgłaszam do Rzecznika PRaw Obywatelskich. Nagrywajacy bedzie siedział.