Starszy siwy pan z wąsem (zapewne Janusz), który prawo jazdy ma przypuszczalnie od co najmniej 40 lat i w swoim mniemaniu jest mistrzem kierownicy, naraża swoją ignorancją do przepisów pieszych.
Ograniczenie prędkości do 60 km/h, a ten dostawczak nie jest holowany, ten dzikus jedzie na zderzaku, tak jeżdżą te nieuki, nie rozumiem jak to egzamin prawa jazdy zdało.
Drituje na rondzie stwarzając zagrożenie, blokuje ruch (finał driftu w poprzek drogi). Traktuje ulice jako tor wyścigowy "rozgrzewając" opony. Chyba jeden z tych co "marka" zobowiązuje.
Prośba do kierowcy: tylko nie wyrządź innym szkód
Starszy siwy pan z wąsem (zapewne Janusz), który prawo jazdy ma przypuszczalnie od co najmniej 40 lat i w swoim mniemaniu jest mistrzem kierownicy, naraża swoją ignorancją do przepisów pieszych.