Podczas wyprzedzania starego dziadygi, na chama przyspiesza jakby było mu spieszno do grobu, w którym i tak już leży. Na 70 przyspiesza równo ze mną do 100/h. Niech takiemu to przydało by się na nowo nauczyć zasad ruchu. Nie pozdrawiam, liczę na to że już się nie spotkamy.
przez niego nie dojechalam do mojej bestie moniki bo bookuje caly ruch na drodze