Bardzo niemiły pan, krzyczał na mnie, że mam się przesunąć na swoim miejscu parkingowym, bo on się nie mieści przeze mnie w swoim. Zrobiłam to, a on połowicznie zaparkował na moim miejscu, zostawiając połowę swojego wolnego. Bardzo nieprzyjemna sytuacja.
Paniusia nie zaparkuje przecież normalnie.