Kolejny z prawem jazdy z chipsów. Wymuszanie pierwszeństwa, zmiana pasów bez patrzenia w lusterka, wciskanie się na silę przed auta stojące na czerwonym, zmiana pasa w momencie, gdy kierowcy na docelowym pasie zwiekszają prędkość, więc końcowo to oni muszą chamować... Brak słów, kiedyś ktoś nie będzie się cackał, walnie w ciebie większym autem i ta twoja yariska się poskłada razem z tobą.
Bardzo dobry kierowca, nawet w obszarze zabudowanym nie przekracza 120km/h, nie spowalnia ruchu, bardzo git ziomek