Jechałem sobie spokojnie puntem do kościoła, a tu nagle widzę czarne zajebiste audi w lusterku. Użytkownik podjął manewr wyprzedzania i ściągnął mnie do rowu, bo myślał, że Punto moje wyprzedzi parówa. Leżę połamany, ale spoko, mrugnął mi awaryjnymi, także wszystko Si, wszystko gra.
Kierowca jeździ jak wariat w aucie, raz przekracza prędkość i wyprzedza po czym wlecze się 20km/h w terenie niezabudowanym, hamuje co chwile, samochód gaśnie mu na światłach i ma problemy z odpaleniem
Jechałem sobie spokojnie puntem do kościoła, a tu nagle widzę czarne zajebiste audi w lusterku. Użytkownik podjął manewr wyprzedzania i ściągnął mnie do rowu, bo myślał, że Punto moje wyprzedzi parówa. Leżę połamany, ale spoko, mrugnął mi awaryjnymi, także wszystko Si, wszystko gra.