Kierowca wywrócił sie na przejściu na pasach z wózka. Wyszedłem by sprawdzić czy żyje.
Mówie halo żyje pan.
A on jade na mecz koszykówki i czy moge mu pomóc.
Wróciłem do wozu i dobiłem biedaka.
W trakcie jazdy z samochodu nagle odpadło prawe lusterko. Zauważywszy to, kierowca zatrzymał się na środku ruchliwego skrzyżowania i zaczął przyklejać zgubę przy pomocy taśmy klejącej.
Autem jedzie jakaś ameba umysłowa, która nie rozumie od czego jest lewy, a od czego prawy pas. Jedzie cały czas lewym pasem z dokładnie taką samą prędkością jak ja na prawym przez kilka kilometrów i ma wielkie pretensje, że wjeżdżam mu przed maskę jak wyprzedzam.
Ps. Twój pasażer ma okropną mordę. Aż się wystraszyłem jak coś szczekał w moim kierunku. Jednak podkarpackie to już stan umysłu, bo to już Polska B.
Kierowca wywrócił sie na przejściu na pasach z wózka. Wyszedłem by sprawdzić czy żyje.
Mówie halo żyje pan.
A on jade na mecz koszykówki i czy moge mu pomóc.
Wróciłem do wozu i dobiłem biedaka.