Bezczelny gość podający się za geodetę. Wchodzi na posesje bez uzgodnień z właścicielami podczas kiedy nie ma nikogo w domu, pomimo zamkniętych bram, ostrzeżeń o psach. Nie chce się przedstawić, twierdzi, że on nie musi, nie podpierając się żadnymi dokumentami. Takie argumenty ma obecnie każdy złodziej. Dzwonić na 112! Przy obecnej skali oszustów nikomu nie można wierzyć na słowo.
Gdy byłam w połowie przejścia ledwo zdążyłam się odsunąć by nie zostać potrąconą przez tego kierowcę, który nie zatrzymał się na przejściu dla pieszych mimo iż inni uczestnicy ruchu się zatrzymali. Kretyn!
Nie ma jak zrobić sobie parking na środku ulicy powodując zagrożenie