Ta pani to typowy niedzielny kierowca - mega zawalidroga. Jej prędkości maksymalne to 40 na 50, 60 na 90. Nie było możliwości wyprzedzenia przez naście kilometrów, stworzył się za nią korek. Sznur aut i tirów na dobre kilkaset metrów.
Szkoda, że 997 nie zabierają uprawnień takim kierowcom lub nie wysyłają na kurs od nowa.. Ewentualnie na płytę poślizgową.
Kierowca przejechał mnie potem cofnął zobaczył że jestem rudy i wjechał we mnie jeszcze raz tylko 2 razy szybciej a jak lezqlem i nie patrzyłem się na niego to kazał mi się na niego patrzeć po czym powiedział że mam wyciągnąć kartkę i pisać niezapowiedzianą kartkówkę z maszyn prądu stałego
Widziałem samochód z tą rejestracją jak na ręcznym latał dobra morda z niego