Kierowca dnia wczorajszego wyprzedził mnie na skrzyżowaniu tuż przed przejsciem dla pieszych po czym zatrzymał sie i chcial we mnie rzucic przedmiotem przypominajacym dildo lecz nie trafił.
Kierowca staje na parkingu zajmując specjalnie 2 miejsca, po zwróceniu uwagi pokazuje środkowy palec, uchyla drzwi i rzuca we mnie niedopałkiem papierosa.
Kolego nie rób tego w samochodzie bo nie masz wygłuszenia i szyby przyciemniane by się przydały