Panowie w busiku
Bardzo mili
Zepsuł mi się samochód na środku drogi, padało i nie mogłem zepchnąć go sam z drogi.
Zatrzymali się i bez słowa pomogli.
Chciałem odwdzięczyć się dając im na przysłowiowe piwko ale tylko się uśmiechnęli i powiedzieli że przecież to normalny odruch pomóc. Oby więcej takich kierowców
Obsikał mojego psa po czym wsiadł w wóz batmana i krzyknął 21:37