Samochód podejrzanie długo stoi w krzakach w lesie nieopodal Koloni Brużyce, z samochodu słychać jęki, okazyjnie słychać klakson zakłócający spokój w okolicy
Kierowca nie wie o istnieniu hamulca ręcznego, na skrzyżowaniu samochód mu zjeżdża a ten go piłuje i co chwile mu gaśnie. Prawie jebnął w mój samochód.
Spowodował karambol w strefie zamieszkania, wjechał z b. wysoką prędkością w dziecko na hulajnodze, krzyczał przez okno jakieś "big wałki j*bać was" i uciekł z miejsca zdarzenia.
Podjechał ok. 1 w nocy na okolice Poddębic. Ukradł z 7 posesji tuje, załadował je do bagażnika, na wszystkie siedzenia, i jeszcze obwiązał nimi dach. Została powiadomiona Policja.
Samochód podejrzanie długo stoi w krzakach w lesie nieopodal Koloni Brużyce, z samochodu słychać jęki, okazyjnie słychać klakson zakłócający spokój w okolicy